Wyszukiwarka

#na drutach

  • DSCF1969a.jpg

    Koniec i początek

    Sobota, 31.12. 2022

    Mała pionowa kreska migająca na ekranie mojego komputera może oznaczać tylko jedno, że z końcem roku mam już niewiele do powiedzenia ;)

    Nie mam ochoty na podsumowania, analizy czy snucie planów, bo tak naprawdę jakie to ma znaczenie? I tak wszystko wyjdzie w praniu, dziać się będzie z miesiąca na miesiąc, z dnia na dzień, z godziny na godzinę. A to, jak się będzie działo zależeć będzie w dużej mierze od podjętych przeze mnie decyzji. Tych słusznych i tych mniej słusznych, trafionych albo i nie. Ważne, bym te decyzje podejmowała sama, nie ulegając presji większości. Tego przez te 45 minionych "Roków" zdążyłam się nauczyć :)

    Czasem będzie wesoło, czasem smutno. Nie ma innej opcji. Zawsze wesoło nie będzie i zawsze smutno też być nie powinno.

  • DSCF0541(1).jpg

    Barwy jesieni i jałowcowe stwory

    Środa, 26.10.2022

    Upragniony dzień wolny, po całym tygodniu liczenia, dźwigania, biegania w tę i we w tę, tygodniu odhaczania, zapisywania, przepisywania, stukania w klawiaturę,  szukania rys na szkle i zachwycania się wyjątkowym drewnem, z którego powstają niepowtarzalne meble, zaplanowałam spędzić na fotografowaniu. Mimo, że od poniedziałku do piątku wstaję o 5.00 i w weekendy zazwyczaj pozwalam sobie na dłuższe w łóżku leżakowanie, postanowiłam, że w niedzielę, 16 października 2022 roku, wstanę przed świtem i wyruszę "zapolować" na leśne stworzenia i piękne, jesienne krajobrazy...

  • DSCF4767[1].jpg

    Niedzielny, mroźny, marcowy poranek...

    Poniedziałek, 14.03.2022

    Wczorajszy dzień był dla mnie dniem dość intensywnym. Wstałam wcześnie rano, bo bardzo chciałam "złapać" żurawie. Zawsze marzyłam o tym, by uwiecznić ich tańce i śpiewy na filmie. Wybiegłam więc radośnie na polanę targając ze sobą sprzęt fotograficzny, ale niestety żurawie akurat tę niedzielę postanowiły spędzić gdzie indziej. Zdecydowałam więc ruszyć dalej. Skoro już zabrałam ze sobą aparat, zrobię kilka zdjęć niedzielnego, mroźnego, marcowego poranka - pomyślałam...

  • W chmurach

    Opowieści z Rzepichowego Boru. Księga druga. Opowieść czwarta: ĆMA

  • Ognisty Smok

    Księga druga. Opowieść Trzecia. Ognisty smok

    Niedziela, 14.11.2021

    Nadszedł czas na kolejną opowieść. Zanim jednak zaproszę do oglądania, słów kilka o fotografowaniu ;). Otóż, część z Was już wie, część może nie, że występowanie w roli modelki w moim przypadku, jakoś nigdy nie należało do kategorii zajęć "przyjemnych". O wiele lepiej czułam się po drugiej stronie obiektywu fotografując swoje zabawki...

  • Ciepłe męskie poncho

    Opowieść jedenasta: Borowy i Leśna Duszka

    Wtorek, 30 marca 2021 r.

    Ten, co lasu strzeże, Leszym też zwany. Facet o złym spojrzeniu, który, gdy chce, w zwierzę potrafi się zmienić. Wilkiem, niedźwiedziem, puchaczem ale też i wichrem się stać może, doskonale ich dźwięki naśladuje manipulując tymi, którzy po lesie wędrują...

  • Baba Jaga w zielonym swetrze

    Opowieść pierwsza: Baba Jaga

    Środa, 21 października 2020 
     
    Wiosenny "kołowiec" - sweterek,  który spod Rzepichowych drutów trafił w ręce... BABY JAGI ♥ Pod skórą tej staruszki, kryje się Anna, która para się magią. Potrafi na przykład zamienić piękną białogłowę w straszną czarownicę lub też sprawić, by nastolatek w kilka chwil stał się starcem.
    Ale to nie wszystko...